Cara (Mord-Sith)

Wybaczcie, że zakładam ten temat bez zgody Administratora, jednakże Cara jest moją ulubioną postacią.

Cara
Mord-Sith, na służbie lorda Rahla. Gdy po zabiciu Rahla Posępnego, Richard został nowym władcą D'Hary uwolnił ją wraz ze wszystkimi Mord-Sith od pełnienia tej funkcji. Od tego czasu Mord-Sith stały się jego gwardią przyboczną. Gdy Richard pokonał ducha swego ojca oraz uniemożliwił wydostanie się Opiekunowi zaświatów i wyruszył do Aydindril ratować Kahlan, Cara wraz z czterema innymi Mord-Sith, oraz dwójką ze straży przybocznej lorda Rahla wyruszyła za nim. Była dowódcą ochronny Richarda, a z czasem stała się przyjacielem jego i Kahlan.Zakochana w Benijaminie Meiffercie.Tresowała min. Richarda(1 noc) , Marlina. Oddechem życia wskrzesiła Du Chaliu. Zgrabna blondynka o niebieskich oczach i zabójczym charakterze, uratowana przed śmiercią z ręki bestii Jaganga przez Richarda, od tej chwili stała się mu bliska jak siostra.
To by było na tyle z Wikipedii.
Ogółem mówiąc, Cara bardzo zaimponowała mi swoją postawą oraz tym, że była szczególnie nieugięta w różnych sprawach. Uważam, że Tabrett Bethell idealnie wcieliła się w jej rolę, a zważywszy na to, iż trudno jest odegrać postać z dosyć dawnych czasów, która w dodatku ma być chłodną i szorstką Mord Sith oddaną swojemu panu (Darkenowi Rahlowi).

Cara jest absolutnie obłędna. Uwielbiam jej cięty język, postawę w stosunku do Richarda i to spojrzenie rzucane spode łba. No i o wiele jej lepiej w krótszych włosach niż w tym warkoczu Mord-Sith. Richard zyskał w niej oddaną przyjaciółkę, a zarazem kogoś, kto w każdej chwili gotów jest poświęcić swoje życie w jego obronie.
Ciekawa jestem jak się jej żyje z Benem. Może będzie o tym w nowej książce Goodkinda.

Mnie absolutnie powaliła ta scena: Cara and Leo - Cute "Chipmunk" Scene from Legend of the Seeker, Season 2, Episode 9, Dark
Wpiszcie sobie na YouTube. ^^

Okropnie mi się podobała. Na początku było mi żal, że MS obcięły warkocz Cary, ale później okazało się, że świetnie bez niego wyglądała. Very Happy

ja nie musze wpisywać mam na komputerze Smile

Cara jest postacią złożoną. Nie jest ani stuprocentowa dobra, ani zła. Ale jest ciekawa. To, jak w trakcie się zmieniała, jak zaczynała kochać cała ekipę, jak zmieniała swoje postępowanie - to jest coś pięknego.
Choć nie wyzbyła się ciętego języka, ale to dobrze, bo to w jakiś sposób jest jej pisane. Tabrett idealnie pasuje do tej roli xD